Maciej Dudzik, trener Novimex Polonii 1912 Leszno: Na wstępie gratulacje dla drużyny z Rzeszowa. Ciężki mecz dzisiaj nam sprezentowali tutaj w hali na Podpromiu. Widać było, że po trzech porażkach bardzo chcą tego zwycięstwa i nie odpuszczali w żadnej sekundzie. My jesteśmy po jednym treningu, po zmianach. Nie chcę tutaj doszukiwać się żadnych powodów, natomiast dopiero zaczynamy tak naprawdę od zera i myślę, że i tak zaprezentowaliśmy się z dobrej strony w dzisiejszym meczu. W pierwszej połowie kilka błędów w obronie pick'n'rolla niestety napędziło gospodarzy, gdzie odskoczyli nam już na 15 punktów. Natomiast my dzięki charakterowi, którego tej drużynie nie brakuje, zdołaliśmy wrócić do meczu. Trzecia kwarta, gdzie wynik jest 9-9, rzadko się to spotyka. Pokazuje tylko jak zacięty to był pojedynek i jak drużynom zależało i jak walczyły po obu stronach parkietu. Jak udało nam się poprawić obronę pick'n'rolla i zdecydowanie zatrzymaliśmy drużynę Resovii w pomalowanym, no to niestety obwodowi drużyny Rzeszowa się otworzyli i trafili kilka bardzo ważnych rzutów w końcówce meczu, które już po prostu ustawiły wynik meczu. Niemniej jestem bardzo dumny z mojej drużyny. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak się zaprezentowali po jednym treningu, tak naprawdę nawet nie całym. Jestem pewny, że będziemy zmierzać w dobrym kierunku.
Zgodnie z tym, co można przeczytać już w wywiadzie z naszym prezesem, mam pełne zaufanie od zarządu. Nie szukają żadnego nowego szkoleniowca. Wierzą w mój pomysł i w to, że będę potrafił odwrócić losy tej drużyny, bo naprawdę zasługujemy na więcej zwycięstw. Początek sezonu był trudny, natomiast liga jest bardzo długa. Zostało nam 28 spotkań, to jest jeszcze bardzo dużo grania. Tak jak mówiłem wcześniej, wierzę w 100% w tych chłopaków i wiem, że jesteśmy w stanie dużo, dużo lepiej jeszcze grać.
Kamil Zywert, koszykarz Novimex Polonii 1912 Leszno: Przede wszystkim również chciałbym pogratulować Resovii pierwszego zwycięstwa, na pewno zasłużyli dzisiaj na wygraną, byli koniec końców lepszym zespołem. To co trener powiedział, mieliśmy jakieś swoje założenia na ten mecz. Myślę, że nie do końca je spełniliśmy, mogliśmy to zrobić lepiej, ale był plan, był pomysł i w pewnym stopniu na pewno go realizowaliśmy i pokazaliśmy, że już któryś raz możemy naprawdę się bić w tej lidze z każdym. Brakuje kilku elementów, ale przede wszystkim właśnie tego, żeby mieć trochę więcej czasu na przygotowanie tutaj po zmianach. Teraz tego czasu na pewno będzie więcej. Za nami ciężki tydzień, ale to co trener powiedział, myślę, że możemy wracać do Leszna z podniesioną głową. Pokazaliśmy charakter, próbowaliśmy walczyć. Dzisiaj się nie udało, ale myślę, że wszyscy możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Marek Zapałowski, trener OPTeam Energia Polska Resovii Rzeszów: Gratuluję moim zawodnikom za to, że dzisiaj stanęli na wysokości zadania i wyciągnęli ten mecz. Już mówiłem w szatni o tym, że bardzo ciężko się wraca po 0-3, z dużą presją na to, żeby wygrać spotkanie. Dzisiaj pokazaliśmy charakter i też jakość koszykarską na parkiecie. Bardzo się cieszymy z tej wygranej. Dziękujemy także drużynie z Leszna za dobre zawody, ponieważ postawili nam twarde warunki, po zmianie trenera zawsze nie wiadomo czego się spodziewać więc też gratulacje dla nich, ale przede wszystkim dla moich zawodników, że unieśli ciężar tego spotkania.
Maciej Koperski, koszykarz OPTeam Energia Polska Resovii Rzeszów: Na pewno jesteśmy bardzo szczęśliwi jako zespół. Myślę, że wszyscy mogliśmy troszkę odetchnąć. Na pewno bardzo dużo pracy jeszcze przed nami, bo w wielu elementach gry jeszcze nie funkcjonujemy tak, jakbyśmy wszyscy tego chcieli. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, na pewno cieszy to, że zaufaliśmy sobie nawzajem wszyscy i byliśmy w stanie pokazać jakiś ułamek naszego potencjału jako drużyny, nie tylko w ataku, ale i w obronie. Myślę i mam nadzieję, że to jest dopiero początek wielkich rzeczy i tego co my jako drużyna, jako organizacja możemy osiągnąć w tym sezonie i za parę lat.