Kacper Młynarski: To na pewno swego rodzaju oszukiwanie

,

Lista aktualności

Kacper Młynarski: To na pewno swego rodzaju oszukiwanie

Edmunds Valeiko zwycięski w swoim debiucie w roli trenera Enea Basketu Poznań! Drużyna ze stolicy Wielkopolski zwyciężyła po zaciętej końcówce z OPTeam Energia Polska Resovią Rzeszów, 100:96. "Dla nas bolesna porażka, bo mieliśmy ten mecz. W końcówce mieliśmy ten mecz, mogliśmy go wygrać" - powiedział po meczu Kacper Młynarski, najlepszy strzelec rzeszowskiego zespołu w tym meczu. 

Obraz

,

 

Marek Zapałowski, trener OPTeam Energia Polska Resovii Rzeszów: Na początku gratulacje dla drużyny Enea Basket Poznań i trenera Valeiko. Świetny start, pierwszy mecz. Gratulacje, ponieważ zagrali bardzo dobre spotkanie. Bardzo ocenię warsztat trenera Valeiko i bardzo dobrze nas dzisiaj atakowali. Gratuluję też swoim zawodnikom walki do końca, ponieważ już nie pamiętam ile tam było, 14 bodajże punktów przewagi dla drużyny z Poznania, byliśmy w stanie wrócić do meczu i nawet prowadzić czterema punktami. Też dziękuję kibicom, naszym rzeszowskim, którzy się pojawili dzisiaj. Często zapominam o tym, żeby o tym powiedzieć. No i na tym się kończą gratulacje, ponieważ troszeczkę dziwne dzisiaj były decyzje na boisku, też myślę, że tutaj bardzo mądre zachowanie drużyny z Poznania, kiedy Andrzej Krajewski, który wiadomo, że nie rzuca dobrze wolnych, nagle dwa razy doznaje kontuzji. Zastępuje go Kacper Mąkowski, który jest dobrym strzelcem i trafia pięć na pięć z wolnych. Kontrowersyjna decyzja w końcówce, przy rzucie za trzy i znowu kontuzja Krajewskiego. Był tutaj już trener Kloziński, którego serdecznie pozdrawiam i wspomniał o pewnym problemie. Myślę, że dzisiaj było to widoczne. Nie chcę mówić więcej, ale jeżeli ta liga ma iść do przodu, to musi iść na wielu płaszczyznach.


Kacper Młynarski, koszykarz OPTeam Energia Polska Resovii Rzeszów: Z mojej perspektywy na pewno fajny mecz dla kibiców. Dla nas bolesna porażka, bo mieliśmy ten mecz. W końcówce mieliśmy ten mecz, mogliśmy go wygrać. Kilka takich decyzji, które chciałbym zobaczyć jeszcze raz. Na pewno zobaczę, jak wsiądziemy do autobusu, jak te sytuacje wyglądały, ta zbiórka nasza w ataku, czy w takim momencie gwiżdże się za wcześnie wejście, to też jest niesamowity gwizdek. Natomiast tutaj ja z perspektywy zawodnika akurat nie do końca mam pretensje do sędziów, bo po tej sytuacji, kiedy Krajewski drugi raz zszedł, żeby Mąkowski rzucał osobiste, rozmawiałem z sędzią i on powiedział wprost, że on wie, że to jest zmiana. On po prostu powiedział, że wie, że to jest zmiana na osobiste, ale nie może nic zrobić. Takie są przepisy. Nie wiem, jak to ukrócić, w jaki sposób, ale jest to na pewno swego rodzaju oszukiwanie, wykorzystywanie dziury w przepisach. Nie mam tu pretensji do sędziów, to bardziej komiczna sytuacja, bo szacunek dla nich, że to tak rozegrali i tyle. Dla nas na pewno kolejny mecz, który nam ucieka w końcówce. Niektóre wygrywamy, niektóre przegrywamy. Wyjazd w Łodzi przegraliśmy trzema chyba, tutaj czterema. Wiemy, że to są porażki przez nasze błędy i to lekcja dla nas. Na pewno będziemy się z tego uczyć w tym składzie osobowym, w którym dzisiaj byliśmy. Naprawdę jestem dumny z tej drużyny. Mam nadzieję, że wróci do nas jak najszybciej Bartek Ciechociński. Zobaczymy, jak sytuacja z Ronem. Mamy troszeczkę osłabienie pod koszem, ale myślę, że dzisiaj pokazaliśmy, że charakterem można dużo tutaj na ciężkim terenie powalczyć.

Edmunds Valeiko, trener Enea Basketu Poznań: Pozdrawiamy naszego prezesa z rodzinami. Myślę, że to najlepszy podarunek – zwycięstwo. Po drugie, super atmosfera. Kibice, mam nadzieję na przyszłość, że będzie ich jeszcze więcej i ta druga strona też będzie pełna. To jest nasza praca i oczywiście po zwycięstwie tam mamy nadzieję, że będzie pełna. Co do meczu Młynarski, jak dobry młody gracz trafił wszystko, ale co do mojego zespołu - super. Nie mieli dużo czasu, myślę, że gdzieś tam w głowie za dużo informacji i dlatego w defensywie jakieś i błędy i w ofensywie trochę też. Resovia również gra interesująca defensywę, zbiórki wygraliśmy, to pokazuje jaki fokus był na meczu. Dzisiaj najważniejszy, możemy tak powiedzieć, zaczynamy ten... Ja zaczynam, zespół nie, zespół idzie dalej. Bardzo jestem szczęśliwy z tego zwycięstwa i bardzo dziękuję każdemu mojemu zawodnikowi.
Mikołaj Stopierzyński, koszykarz Enea Basketu Poznań: Zacznę od podziękowania dla kibiców za to, że byli tłumnie dzisiaj, dopingowali nas i atmosfera była naprawdę fajna. Chciałbym też to zwycięstwo zadedykować trenerowi Klozińskiemu. Zrobił też, wykonał z nami fantastyczną pracę i bardzo wszyscy cenimy go jako człowieka i mam nadzieję, że wszystko będzie u niego dobrze. Co do meczu, Resovia trafiała niesamowite rzuty, naprawdę niesamowite, które mogły złamać niejeden zespół w trakcie. Nas nie złamali, więc cieszymy się z tego, że pokazaliśmy charakter. Mimo wprowadzania nowych rzeczy, graliśmy naprawdę fajnie. Tak mi się wydaje, przynajmniej będę musiał to przeanalizować. Dzieliliśmy się piłką, więc z mojej przynajmniej strony naprawdę miałem dzisiaj fun z grania, co jest super. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, no i jak to niestety w sporcie bywa, już musimy zacząć myśleć, znaczy może nie dzisiaj, może jutro, no ale zaczynamy za chwilę myśleć o następnym przeciwniku.