Emocje w Opolu i Tychach, derby dla Sensation Kotwicy
fot. GKS Tychy

,

Lista aktualności

Emocje w Opolu i Tychach, derby dla Sensation Kotwicy

Rzut po zbiórce w ataku Arinze Chidoma przesądził o 11. wygranej z rzędu Górnika Trans.eu Zamek Książ w Suzuki 1 Lidze Mężczyzn. Lider rozgrywek po zaciętym spotkaniu pokonał na wyjeździe Weegre AZS Politechnika Opolska 80:79. Także po rzucie w ostatniej akcji podstawowego czasu gry wygrało w Tychach WKK. Derbowe starcie w Koszalinie dla specjalizującej się w wyjazdowych wygranych Sensation Kotwicy.

,

Akademicy z Opola byli blisko przerwania dobrej passy biało-niebieskich. Gospodarze prowadzili przez znaczną część meczu, dobry fragment spotkania rozgrywając zwłaszcza w drugiej części drugiej kwarty. Wówczas w starciu z Górnikiem Trans.eu Zamek Książ zanotowali ośmiopunktową serię, na zakończenie tej części zawodów wychodząc na prowadzenie 47:33.

Duża w tym zasługa skutecznego Adama Skiby, który w krótkim odstępie czasu rzucił siedem punktów (12 w całych zawodach) oraz autora dwóch celnych trójek i dwóch rzutów wolnych Michała Kroczaka.

Po zmianie stron wspierani przez liczną grupę kibiców z Wałbrzycha goście zaczęli jednak odrabiać straty. Pod nieobecność Adriana Kordalskiego dobrze prezentował się Hubert Kruszczyński, a skuteczny był Bartosz Majewski. W polu trzech sekund przewagę pod tablicami uzyskali zaś Piotr Niedźwiedzki i Arinze Chidom.

Bliżej wygranej w końcówce był jednak opolanie. Przy wyniku 79:77 dwa rzuty wolne wykonywał Piotr Niedźwiedzki. Środkowy gości nie trafił drugiej próby i piłkę mieli w posiadaniu miejscowi. Krótko po przeniesieniu akcji na połowę rywala koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej popełnili jednak stratę. Goście skorzystali z przerwy na życzenie trenera, decydując się na długą akcję. Piłkę wziął w swoje ręce Bartosz Majewski, który na krótko przed upływem czasu akcji zdecydował się na rzut z półdystansu. 

Jego próba nie znalazła drogi do kosza, ale dobrze ustawiony Chidom najpierw zebrał piłkę, a następnie trafił spod kosza, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 80:79. Gospodarze mogli jeszcze odmienić losy meczu, lecz trudna próba z półdystansu najlepszego punktującego spotkania Michała Kroczaka (24 punkty) zakończyła się niepowodzeniem.

Bartosz Majewski zakończył spotkanie z dorobkiem 20 punktów. 14 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst miał Arinze Chidom. 

Równie dużo emocji było w Tychach. Gospodarze na dwie minuty przed końcem przegrywali 82:87, ale po rzutach wolnych Patryka Stankowskiego oraz trójce kapitana Piotra Wielocha zdołali doprowadzić do remisu.

Od tego momentu wynik zmieniał się przy każdym posiadaniu. WKK odzyskało dwupunktową przewagę, gdy oba rzuty za 1 punkt zamienił na punkty Maksymilian Wilczek. Po chwili z półdystansu do kolejnego remisu doprowadził Karol Kamiński z GKS Tychy, a to nie był jeszcze koniec emocji.

Koszykarze WKK rozegrali długą akcję, na sam koniec posyłając piłkę w kierunku Tomasza Ochońko. Doświadczony rozgrywający po kilku kozłach zdecydował się na rzut z dalekiego dystansu, stojąc blisko ławki gospodarzy. Piłka wpadła do kosza i wrocławianie ponownie uzyskali przewagę.

Gospodarze mieli jeszcze dwie szanse na zwycięstwo. Najpierw z dystansu spudłował Patryk Stankowski, a następnie z pola trzech sekund Patryk Kędel, do którego piłka trafiła po zbiórce w ataku.

25 punktów dla WKK rzucił Maksymilian Wilczek. Najlepszym punktującym spotkania był Piotr Wieloch - 28 punktów i 6 asyst. Z double-double zawody zakończył Patryk Kędel (12 pkt i 11 zbiórek).